Zawsze byłam obowiązkowa, dobrze zorganizowana, uwielbiałam nowe wyzwania i żyłam w nieustannym biegu. Dawałam z siebie 100% jako mama, żona, konsultant marketingowy firm farmaceutycznych, miłośniczka sportów wodnych – byłam perfekcjonistką w każdym calu. Z
wyjątkiem dbania o swoje zdrowie – tutaj moja niechlubna lista była naprawdę długa: „szybkie” jedzenie, podjadanie byle czego, nadmiar chemii w kosmetykach, niedosypianie, forsowanie się i wiele innych.
Z diagnozą Hashimoto żyłam beztrosko kilka lat, fundując sobie coraz gorszy stan. Włosy wypadały garściami, spadła mi wydolność, pojawiły się problemy z koncentracją, a nawet dodatkowe kilogramy, co było dla mnie ogromnym zaskoczeniem, bo od zawsze byłam szczupła. Każdego poranka „zmartwychwstawałam” wykończona i niewyspana, z zawrotami głowy. W pewnym momencie przestałam panować nad swoim organizmem i doszłam do ściany. Zapomniałam, jak to jest czuć się dobrze …
Zaczęłam się zastanawiać, dlaczego moje samopoczucie jest tak fatalne, mimo że lekarze przepisują mi coraz większą dawkę hormonu zapewniając, że moje wyniki badań i objawy są w normie i że „po czterdziestce tak już jest”. Żaden lekarz nie powiedział mi, że z roku na rok proces
autoimmunologiczny postępuje i „zjada” moją tarczycę, która wpływa na pracę całego organizmu a stosowany lek nie zatrzymuje procesu zapalnego.
Dotarło do mnie, że muszę coś zmienić, bo nie byłabym sobą (zwłaszcza mając za sobą lata doświadczenia w pracy dla firm farmaceutycznych, wprowadzania na rynek leków i suplementów), gdybym nie zaczęła szukać rozwiązania mojego, a także Twojego problemu. Nie mogłam pogodzić się z tym, że choroba Hashimoto niszczy nie tylko moją tarczycę, ale również odbiera urodę, a nawet ostrość umysłu i poczucie własnej wartości.
Dwa lata spędziłam „wertując” Pub Med, który jest największą bazą badań klinicznych i naukowych artykułów medycznych na świecie. Jednocześnie konsultowałam się z różnymi specjalistami oraz wprowadzałam małe i większe zmiany w moim stylu życia, które pomagały mi uporać się z uciążliwymi dolegliwościami.
Okazało się, że badania medyczne, z którymi miałam do czynienia na co dzień, były kluczem do znalezienia skutecznej recepty na Hashimoto. Fakty, naukowe komentarze i matematyka – 100% danych bez otoczki marketingowej i wzajemnie wykluczających się informacji o chorobie, które możesz znaleźć w sieci. Przebrnęłam przez międzynarodową dokumentację, aby mi i Tobie żyło się po prostu lepiej.
Powoli, ale konsekwentnie zaczęłam wprowadzać zmiany na wszystkich płaszczyznach swojego życia. I wiesz co? Odżyłam na nowo! Nigdy nie czułam się lepiej, piękniej i szczęśliwiej! Przekułam chorobę w coś dobrego dla siebie, swoich bliskich i wszystkich, którzy zmagają się z tą autoimmunologiczną niewiadomą. Dziś wiem, że Hashimoto to wielowymiarowa choroba i wymaga wielokierunkowego spojrzenia i działania.
Szukając ratunku dla siebie, przestudiowałam dużo literatury medycznej w zakresie diagnostyki, leczenia, diety, suplementacji i stylu życia z chorobą Hashimoto. Dlatego postanowiłam to wykorzystać i regularnie dzielić się tą wiedzą tworząc serwis hashimotoplan.com.
Prowadzenie portalu, całkowita zmiana sposobu odżywiania, opracowanie własnego, starannie przebadanego suplementu dla chorych na Hashimoto pozwoliło mi nie tylko spowodować remisję choroby, ale z jeszcze większą energią i radością spojrzeć na rzeczywistość.
Chcę zarazić Cię pozytywną energią i chęcią zmian. Dołącz do grona ponad 500 000 osób, dla których moje wskazówki są cennym źródłem wiedzy i zaplanuj, jak zminimalizować wpływ choroby na Twoje życie.
Nie idź na kompromis! Z Hashimoto możesz żyć normalnie, powiem Ci więcej…
Możesz żyć lepiej, a ja Ci w tym pomogę!
